Żaluzje czy rolety? Jeśli wydaje się nam, że żaluzje dawno odeszły już do lamusa, a ich miejsce z powodzeniem przejęły rolety, to czas się przekonać o swoim błędzie. Otóż żaluzje mają się wciąż doskonale, choć oczywiście tak samo jest z wszelkimi rodzajami rolet. Chodzi jednak o to, że obie te formy przysłon okiennych przeznaczone są dla różnych odbiorców. Mamy na myśli głównie określony zmysł estetyczny, ale także ekonomię. Co jest tańsze? W rzeczywistości bardzo trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie co jest tańsze czy rolety okienne czy też żaluzje. Jeśli naprawdę chcieć doszukiwać się jakichś rozwikłań tej zagadki, można nieco uprosić, że tańsze będą jednak rolety okienne. To rozwiązanie wydaje się być nieco powszechniejsze. Szczególnie jest łatwo dostępne w wielu supermarketach, sklepach niekończenie wyspecjalizowanych, które nie zajmują się sprzedażą np. stolarki okienno-drzwiowej. Rolety okienne niskiej klasy, ale jednak jako takie funkcjonalne zakupimy już za ok 30 zł. Przy okazji są pewnie nieco łatwiejsze w montażu, choć to także kwestia dyskusyjna, ponieważ wszystko zależy od producenta rolet czy żaluzji i zastosowanych przez niego rozwiązań. Pokutujące skojarzenia Niegdyś, jeszcze w latach 90., na rynku były dostępnie niemal wyłącznie żaluzje. Najczęściej były to proste, jednokolorowe żaluzje aluminiowe, a czasem też plastikowe. Montowało się je w środku okna, ponieważ te składały się zwykle z dwóch skrzydeł. Pomiędzy nimi sprytnie otwierały się i zamykały lamele żaluzji. Nie mieliśmy do nich dostępu, a czyszczenie odbywało się dopiero po rozkręceniu okna. Nie było to ani łatwe, ani szybkie, a już na pewno nie komfortowe, lecz była to rzeczywistość wielu polskich ówczesnych domów. Nikt zdawał się za bardzo nie narzekać, skoro mógł wreszcie zamienić ciężkie i zbierające kurz zasłony na żaluzje. Często jednak domownicy wciąż korzystali z obu rozwiązań, być może z obawy przed niewystarczającą funkcjonalnością żaluzji. Tak czy inaczej, rozwiązanie to dziś ponownie wraca do łask, a za granicą wręcz nigdy tych łask nie straciło. Żaluzje to styl Być może w wielkim uproszczeniu można byłoby się pokusić o stwierdzenie, że klienci dzielą się na tych, którzy gustują w żaluzjach i tych, do których bardziej przemawiają rolety. Nowoczesne wnętrza wyglądają bardzo gustownie i niezwykle, kiedy przez lamele żaluzji przeciska się do nich wybiórcze, geometryczne światło. Żaluzje potrafią bowiem stworzyć dość specyficzny i wyjątkowo przyjemny klimat wnętrza. Funkcjonalność Nie można nie przypisać zarówno żaluzjom, jak i roletom ich dużej funkcjonalności. Obie formy przysłon okiennych zdają się być bardzo praktyczne i z pewnością spełniają oczekiwania klientów. Kwestia dotyczy raczej naszych skojarzeń czy samego przeświadczenia użytkownika, iż żaluzje chronią naszą prywatność nieco bardziej, aniżeli rolety. Te ostatnie funkcjonują w naszej świadomości jako rozwiązanie pozwalające, a wręcz zmuszające domowników do całkowitego odkrycia swoich pomieszczeń. W przeciwnym wypadku w pokojach będzie panowała kompletna ciemność. Jest w tym trochę prawdy, szczególnie jeśli mówimy o roletach tradycyjnych. Standardowe przysłony okienne nie zostawiają żadnego pola do popisu swoim użytkownikom. Jeśli chcemy z rana wpuścić do pokoju trochę światła, wówczas musimy podciągać roletę do samego końca, a choćby do połowy. Tak czy inaczej niemal całkowicie odsłaniamy naszą przestrzeń. Żaluzje oferują nam nieco więcej swobody. Aby do pomieszczenia dostały się promienie słoneczne można delikatnie odsłonić lamele żaluzji, bez konieczność całkowitego unoszenia ich w górę. Mało, tego, mamy też szansę dowolnego manipulowania ilością światła, właśnie poprzez ich unoszenie, ale też manewrowanie lamelami pozostawiając je odsłonięte w dowolnym kierunku. Tak było jeszcze do niedawna, że żaluzje miały owszem tę wyższość nad roletami. To się jednak znacznie zmieniło, ponieważ na rynku teraz dostępna jest cała gama rolet. Obecnie możemy odsłaniać tę część okna, inną zostawiają zasłoniętą. rolety dzień i noc, a także żaluzje plisowane pozwalają nam swobodnie dostosowywać poziom nasłonecznienia do naszych oczekiwań. Żaluzja wciąż jednak daje wrażenie zarówno całkowicie zasłoniętego okna, z równoczesnym ich odsłonięciem. Żaluzje a eksploatacja Pewnym minusem żaluzji jest spora trudność ich czyszczenia. Niestety, wciąż musimy myć listek po listku, przecierając je wilgotną szmatką, ponieważ pomiędzy nimi zwykła się gromadzić spora ilość kurzu. Można to oczywiście zrobić nieco szybciej, opuszczając wszystkie w jednym kierunku, aż stworzą nam płaską przestrzeń. Niektórym może się to jednak wydać mało dokładne sprzątanie kurzu, a więc jak kto lubi. Rolety też mają tę nieprzyjemną właściwość, że osadza się na nich brud, jednak to domena wszystkich akcesoriów w naszym domu i póki co nie udało się nam wymyślić nic skuteczniejszego oprócz samodzielnego dbania o czystość. Pocieszające jest, że nie trzeba się temu oddawać nader często w przypadku osłon okiennych.